Forum XV LO w Łodzi

Pasztet_Podlaski

Czym może się pochwalić obecny samorząd szkolny? Macie jakieś ciekawe osiągnięcia? Very Happy

Czy to tylko kółeczko wzajemnej adoracji?

B0UNCE

obecny uczeń/uczennica czy absolwent/absolwentka? Razz

just_me

Prawda jest taka, że samorząd szkolny zazwyczaj ma wszystko głęboko w ...nosie, a są w samorządze tylko po to, zeby miec lepszą ocene z zachowania albo dlatego ze daje im to jakas satysfakcje (np. bycie przewidniczącym albo przewodniczącą szkoły).

B0UNCE

@just_me: Można odnieść takie wrażenie, ale bywa i tak, że ktoś jest w samorządzie, bo chce coś zmienić w szkole, dodać coś od siebie etc. Jeśli swoją uwagę odniosłaś do byłego/obecnego samorządu - nikt Ci nie bronił zgłaszania swoich opinii na temat szkoły czy w ogóle działać w samorządzie.

just_me

Nie działam w samorządzie bo nie mam pomysłów, ale skoro ktoś jest w samorządzie to powinien te pomysły mieć... bo skoro nie ma to po co w takim razie tam siedzi? Gdybym nawet miała jakiś pomysł i zgłosiłabym to komuś i tak by to olali, taka prawda. A niestety taka jest prawda, że już od kilku lat (i w gimnazjum i w liceum) jak jest wybierany samorząd, zazwyczaj się wybiera osobę, którą się najbardziej się lubi i która przy okazji jest najbardziej nieodpowiednia to pełnienia takiej funkcji. W każdym bądź razie skoro ktoś kandyduje do samorządu to powinien zdawać sobie sprawę ze swoich obowiązków.

madziorek2c

ja byłam w samorządzie, bo chciałam coś zmienić, ale tak naprawdę niewiele można było zrobić (bynajmniej w zeszłym roku) Razz

Filipek

W tym roku samorząd rokuje dobre nadzieje - najwięcej jest w nim reprezentantów klasy 2b, czyli same tęgie głowy. Są plany zajęcia się stronką i forum szkoły. Czy nie będzie problemów z przekazaniem admina, ew. moda dla członka samorządu?

just_me

2b? Tęgie głowy?! Przecież to jest klasa humanistyczna O.o ...

Filipek

Ilość przeczytanych książek i artykułów nie równa się zapamiętanym wzorom Wink

just_me

Po pierwsze wzorów się nie zapamiętuje tylko się je wyprowadza... jeśli ktoś uczy się na pamięć wszystkich wzorów no to można mu tylko współczuć. Po drugie do klas humanistycznych zazwyczaj nie trafiają prawdziwi humaniści, tylko ludzie, którzy po prostu są słabi z matmy i przedmiotów ścisłych i nie umieją sobie z nimi poradzić... dlatego wybierają klasę humanistyczną, a tak naprawdę to po prostu nie są dobrzy z niczego... Prawdziwych humanistów jest baaaardzo niewielu w klasach humanistycznych ;] Po trzecie, nie ulega wątpliwości, że na przedmiotach ścisłych można przynajmniej nauczyć się logicznego myślenia, nie to co na języku polskim, kiedy przez całą lekcję dyskutuje się na temat bezsensownego pytania typu "co autor miał na myśli" a w rezultacie, taka dyskusja i tak do niczego nie prowadzi, bo wiadomo, że nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie ;]

Filipek

Widzę, że kolega z mat-fiz, prawdziwy oponent ruchu humanistycznego. I proszę trochę zluzować poślady Smile

Tęgie głowy nie oznaczają zawsze dobrych ocen. Chodziło mi bardziej o determinację, ilość pomysłów, umiejętność organizacji.

just_me

Po pierwsze Ty też wyluzuj bo sam zacząłeś o ilości wkutych wzorów więc musiałam napisać odpowiedź Wink

Po drugie, nie kolega tylko koleżanka ;]
Oczywiście, że tęgie głowy nie oznaczają dobrych ocen... z tym się akurat zgodzę ;] (ale nic takiego wcześniej nie pisałam, że oznaczają). Nie zakładam, że do Twojej klasy trafili ludzie, którzy nie wiedzieli co ze sobą zrobić. Piszę tylko, że zazwyczaj tak jest, że do klas humanistycznych trafiają ludzie, którzy po prostu uznali, że tam jest najłatwiej, a że mają problemy z matematyką (jak większość osób) to po prostu nie mieli innego wyjścia niż klasa humanistyczna...
Owszem, np. wiersze mają to do siebie, że można je interpretować na własny sposób, ale zauważ, że na lekcjach to nauczyciel narzuca własną interpretację, na maturze również musisz wpasować się w klucz... i potem się okazuje, że np. pani Szymborska ledwo zdałaby maturę z analizy własnego wiersza... A pytanie "co autor miał na myśli" nie jest sprawą każdego z nas, ponieważ to pytanie jest jednoznaczne... nie co TY masz na myśli czytając ten wiersz, tylko co AUTOR miał na myśli... a niestety na lekcjach języka polskiego trzeba odpowiadać na takie pytania...
Zresztą nie chodziło mi o to, żeby wrzucać na humanistów, tylko o to, że niestety jest ich bardzo niewielu i większość ludzi, którzy przychodzą do takiej klasy humanistycznej to nie są żadni humaniści... sama byłam w klasie humanistycznej w gimnazjum (przez jakiś czas) więc coś o tym wiem... Poprzednia klasa 3b(która już w tym roku odeszła z liceum) to była jakaś porażka niesamowita... Oczywiście, że w klasach humanistycznych zdarzają się prawdziwi pasjonaci literatury, ale to są niestety sporadyczne przypadki...

B0UNCE

Ludzie, koniec offtopu... Nie wiem, jaka jest aktualna klasa IIb, Ty, just_me, też nie wiesz (na 90%).

1. Jeśli chodzi o moderatorów, to nie będzie problemu - tylko chciałbym, żeby to byli ludzie odpowiedzialni, którzy wiedzieliby, co do nich należy. Doświadczenie chociaż niewielkie mile widziane, ale nie wymagane.
2. Jeśli chodzi o administratora, to... Ok, pomyśli się o tym. Może niekoniecznie przekażę całość praw administratorskich, ale taki drugi admin... to czemu nie. Tylko podobnie jak w przypadku moda, niech to będzie osoba, która wie, co robi.

just_me

No dzięki takim offtopom przynajmniej coś się dzieje na forum xD A tak to nuda, aż piszczy Razz

Filipek

Tak myślę, że po co ten mod - jeśli starzy modzi odwiedzają forum, to nie ma sensu ich rozdawać.